Eucharystia

Jeśli zgłębiając tajemnicę Eucharystii, zatrzymamy się na samej tylko nazwie, odkryjemy jeden z jej istotnych wymiarów. Pochodzi ona bowiem od greckiego czasownika eucharystein, który tłumaczy się jako ,,dziękować”. To, co w Kościele pierwszych wieków było oczywiste, w obecnych czasach może budzić pewne wątpliwości. Treścią współczesnych intencji mszalnych są najczęściej prośby: o wieczną radość dla zmarłych, o zdrowie dla chorych, o pracę, zgodę w rodzinie i tym podobne. Jeśli nawet pojawiają się podziękowania to prawie zawsze połączone z prośbą o kolejne Boże interwencje w trudne sprawy. Postawa dziękczynienia rodzi się z wiary, że wszystko, co nas w życiu spotyka, pochodzi z Bożej ręki. Taka postawa umożliwia właściwe przeżycie Eucharystii, która nie jest petycją do instytucji charytatywnej, ale radosnym spotkaniem z Osobą, której tak wiele zawdzięczamy. Drugi istotny wymiar Eucharystii wynika ze słów Jezusa Chrystusa, wypowiedzianych podczas Ostatniej Wieczerzy. Nasz Zbawiciel nakazał apostołom: ,,To czyńcie na moją pamiątkę” (1 Kor 11, 24–25), a dwa tysiące lat historii Kościoła jest wypełnieniem tego nakazu. Pamiątka, którą ma być każda Msza św., to nie tyle sentymentalne wspominanie minionych wydarzeń śmierci i zmartwychwstania, ile przeżycie na nowo Paschy Jezusa Chrystusa, który podczas Eucharystii umiera i zmartwychwstaje. Przyjęcie z wiarą tego wymiaru Mszy św. powoduje, że nasze życie zostaje mistycznie przeprowadzone przez doświadczenie umierania i zmartwychpowstawania. Trzeci wymiar, o którym wspomina Katechizm, wynika z Eucharystii – pamiątki. Jest to tajemnicza obecność Chrystusa w zgromadzonym Ludzie Bożym, w głoszonym słowie, a zwłaszcza pod postaciami eucharystycznymi. Ten ostatni rodzaj obecności określany jest jako prawdziwy, rzeczywisty i substancjalny, a umożliwia go moc Ducha Świętego, którego przywołujemy podczas każdej Mszy św.